W kwestii oświetlenia samochodu wiele uwagi poświęca się reflektorom przednim. Ich stan techniczny ma istotny wpływ na bezpieczeństwo na drodze, ale nie można pomniejszać roli kierunkowskazów i świateł z tyłu.

Według raportu policji o sytuacji na polskich drogach w 2017 roku 36 zdarzeń spowodowanych było niesprawnym oświetleniem samochodu.
To zaledwie 0,1 proc. ogółu wypadków, ale liczba 7 zabitych stanowi już 0,3 proc. wszystkich ofiar. Można jednak przypuszczać, że były to jednoznacznie wskazane przyczyny. Większość przypadków, w których wadliwe światła odegrały znaczącą rolę, mogła zostać inaczej zakwalifikowana. Na przykład częściową przyczyną „niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami” (9 proc. wszystkich wypadków) mogły być niedziałające światła stopu. Co więcej, aż 13 proc. zderzeń pojazdów w ruchu było skutkiem najechania na tył.
Podobnie mogło być przy uderzeniach bocznych, które stanowią kolejne 30 proc. Z kolei wśród przyczyn wypadków na pierwszym miejscu wymienia się „nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu” (26,2 proc. ogółu). Tu również mogły powstać sytuacje, w których kierowca prawidłowo przestawia dźwignię kierunkowskazów, ale sygnalizacji tego manewru nie widać na zewnątrz pojazdu.
– Statystycznie najczęściej przepala się żarówka w reflektorach przednich. Stąd wielu kierowców systematycznie kontroluje stan oświetlenia właśnie w tym miejscu samochodu – mówi Wioletta Pasionek, Marketing Manager Central Europe z Lumileds Poland, producenta i dystrybutora oświetlenia samochodowego marki Philips. – Mniej uwagi poświęca się żarówkom w kierunkowskazach oraz lampach tylnych. Na ogół ich kontrolę przeprowadza dopiero diagnosta podczas obowiązkowego przeglądu pojazdu – dodaje.

Każda żarówka ma jednak określoną żywotność i może się przepalić nawet chwilę po wyjechaniu ze stacji kontroli pojazdów.

Dlatego wypada, aby kierowca sprawdzał ich działanie co najmniej raz w tygodniu. Ta sama uwaga dotyczy mechaników. Warto, aby z własnej inicjatywy przeprowadzali kontrolę w każdym serwisowanym bądź naprawianym pojeździe.

Poza reflektorami głównymi Lumileds oferuje pełną gamę żarówek marki Philips do oświetlenia zewnętrznego.
Do kierunkowskazów jest to kilka uniwersalnych typów o symbolach: W5W, WY5W, W3W, R5W lub T4W, a także P21W, PY21W, PY21WSV, W21W, WY21W, H21W, HY21W, PSY24W, PCY16W, PSY24WSV, PY24W lub PY24WSV. Część z nich (oznaczone jako H6W, W16W, R10W, RY10W i PSY19W) przeznaczona jest także do lamp tylnych. Przy ich doborze warto zwrócić uwagę na kolor klosza. Jeśli jest biały, należy wybrać żarówki sygnalizacyjne, w których symbolu jest litera Y (Yellow).
Żarówki do świateł postojowych z tyłu noszą oznaczenie: H6W, R5W, R10W lub T4W, do świateł cofania: P21W, H6W, H21W, W16W, W21W, R10W, PS19W lub PSX24W, zaś do przeciwmgielnych: P21W, PR21W, H21W, W16W lub PS19W. Gamę Philips uzupełniają żarówki do podświetlenia tablicy rejestracyjnej: R5W, R10W, W3W, W5W lub C5W.
Ostatnią kategorią są żarówki świateł STOP. Zarówno w lampach zespolonych, jak i w tzw. „trzecim stopie” stosuje się modele o symbolach: W3W, W5W, W16W, W21W lub R10W.
– Typy żarówek używanych w konkretnym egzemplarzu samochodu wymienione zostały w instrukcji obsługi. Jeśli kierowca jej nie posiada, to za wzór niech posłuży żarówka przepalona – dodaje Wioletta Pasionek z Lumileds Poland. – Chociaż w Polsce nie ma obowiązku posiadania żarówek zapasowych w samochodach osobowych, to warto zaopatrzyć się w stosowny zestaw. Powinien on zawierać zarówno żarówkę do reflektora głównego, jak i po jednej sztuce do pozostałych świateł – podsumowuje.

Niebagatelną rolę w oświetleniu samochodu odgrywa też jakość żarówek.
Wszystkie typy sygnowane logo Philips wyprodukowano z zachowaniem najwyższych standardów jakości (ECE) i najostrzejszych norm użytkowania.