Porządek w warsztacie ułatwia i przyspiesza pracę, pomaga uniknąć wypadków i kontuzji, a także zapobiega utracie kosztownych narzędzi i wyposażenia. Zaprowadzenie i utrzymanie porządku wymagają planowania, inwestycji i konsekwencji, ale warto podjąć to wyzwanie.

Oprócz wspomnianych oszczędności liczy się także renoma warsztatu, a klienci z reguły utożsamiają porządek z profesjonalizmem.

Standardy i procedury

W serwisach należących do sieci albo posiadających autoryzację problem porządku w dużej części rozwiązują standardy korporacyjne i procedury narzucone przez producentów pojazdów. Dokumenty precyzyjnie opisują sposób urządzenia poszczególnych stanowisk, zawierają listę kompletnych (niejednokrotnie wskazując ich konkretnego producenta), częstotliwość sprzątania stanowisk, postępowanie z odpadami, jak również przechowywanie i wydawanie części zamiennych.
Niezależne warsztaty powinny rozważyć stworzenie własnych standardów – zapewne nie tak szczegółowych i formalnych, ale równie logicznych i nie mniej konsekwentnie przestrzeganych. Warto wyznaczyć miejsca przechowywania narzędzi, części zamiennych, materiałów eksploatacyjnych i odpadów, częstotliwość sprzątania stanowisk, a także ująć czynności związane z utrzymaniem porządku i czystości w zakresie obowiązków mechaników i innych pracowników warsztatu. Jasne zasady pozwolą uporządkować relacje między pracownikami.

Nawyki

Najłatwiej jest, jeśli wszyscy pracownicy utrzymanie porządku uznają za sprawę tak oczywistą, że niewartą dyskusji. Najlepiej sprawdza się zasada: jeśli skończyłeś pracę, odłóż narzędzia tam, skąd je wziąłeś. Każdy sprząta po sobie, każdy odpowiada za zestaw narzędzi przypisanych do siebie albo do stanowiska, na którym pracował, natomiast obszary wspólne sprzątają wszyscy (na przykład na zasadzie dyżurów) albo zleca się to specjalnie zatrudnionym osobom lub firmom zewnętrznym. Najskuteczniej działa przykład, który idzie z góry: od właściciela, kierownika, najbardziej doświadczonych mechaników. W środowisku, w którym porządek jest stanem naturalnym, bałagan i niedbalstwo rażą w oczy. Warto o tym pamiętać, przyjmując do pracy praktykantów. Fakt, że nie mają doświadczenia, nie czyni z nich idealnych kandydatów do sprzątania po starszych kolegach, ale też nie zwalnia z troski o porządek i bezpieczeństwo.

Inwestycje

Utrzymanie porządku jest prostsze, jeśli warsztat jest wyposażony w odpowiednie meble i sprzęt. W zależności od specyfiki stanowiska mogą to być stacjonarne lub ruchome stoły warsztatowe, wózki narzędziowe (np. w wersji z blatem roboczym), tablice z wieszakami na narzędzia, skrzynki narzędziowe, regały z pojemnikami na części i wiele innych pożytecznych drobiazgów.
Jeśli podliczy się wszystkie z pozoru drobne zakupy, może wyjść całkiem spora suma. Pocieszający jest fakt, że zdecydowana większość wyposażenia może służyć przez wiele lat, więc znaczna część wydatków jest jednorazowa. Poza tym zakupy można rozłożyć w czasie i finansować z wielu źródeł, na przykład przez leasing operacyjny. Dodatkową zaletą tego rozwiązania jest uniknięcie formalności związanych ze sporządzaniem odpisów amortyzacyjnych w przypadku składników wyposażenia o większej wartości.

Systemy przechowywania narzędzi

Producenci narzędzi i wyposażenia warsztatowego oferują wiele ciekawych rozwiązań zapobiegających gubieniu narzędzi. Niektóre z nich zostały przeniesione wprost z przemysłu lotniczego, w którym pomagają uniknąć wypadków spowodowanych przez narzędzia pozostawione w newralgicznych miejscach, np. pod osłoną silnika, w pobliżu linek lub cięgien napędzających stery, lotki itp. Zapomniane narzędzie może zablokować mechanizm, zniszczyć obracające się części lub przerwać przewody, dlatego mechanicy lotniczy skrupulatnie, niczym chirurdzy po operacji, sprawdzają, czy wszystkie wykorzystywane narzędzia zostały odłożone na miejsce. Znakomicie ułatwiają to dwukolorowe wkładki do szuflad i wieszaków. Powierzchnia pomiędzy narzędziami jest ciemniejsza, natomiast pod nimi używa się jaskrawych barw: czerwonej, żółtej, pomarańczowej. Wystarczy jedno spojrzenie, żeby zauważyć nieprzysłonięte narzędziem ostrzegawcze pole i zorientować się, czego nie odłożono na miejsce.

Zestawy narzędzi

Dobrym pomysłem jest stworzenie zestawów narzędzi przeznaczonych do wykonania konkretnych usług: serwisowania hamulców, wymiany kół, drobnych prac blacharskich, wymiany oleju. Owszem, wymaga to posiadania kilku egzemplarzy identycznych narzędzi (wkrętaków, kluczy itp.), ale ułatwia utrzymanie porządku. Mechanik pobiera zestaw, używa go, sprawdza kompletność i odstawia na miejsce. To proste i bardzo wygodne rozwiązanie.

Wózki warsztatowe

Wózki warsztatowe mają wiele zalet. Szuflady wyposażone we wkładki wymuszają porządkowanie narzędzi. Po pewnym czasie wszyscy pracownicy wiedzą, gdzie znajduje się każde narzędzie. Blat roboczy doskonale nadaje się do wykonywania drobnych prac mechanicznych i ślusarskich, demontażu, czyszczenia podzespołów. Przede wszystkim wózek może być zawsze blisko stanowiska pracy. Daje to mechanikowi spory komfort, ponieważ większość potrzebnych narzędzi, preparatów i części może mieć dosłownie pod ręką.
Wózki można kupować u producentów narzędzi lub u niezależnych dostawców. Dostępne są wersje w zestawie z narzędziami (wtedy trzeba się liczyć ze sporym jednorazowym wydatkiem, ale z reguły można negocjować interesujące rabaty) lub bez narzędzi.

Stoły warsztatowe

Stoły warsztatowe są niezastąpione do większych prac wymagających sporej przestrzeni, stosunkowo dużej obciążalności i odporności na uszkodzenia. Są one dostępne w wielu wariantach i cenach oraz z różnymi wersjami wyposażenia. Na rynku działają również firmy wykonujące bardzo solidne stoły warsztatowe na indywidualne zamówienie.
Cena stołu nie jest niska, dlatego warto przejrzeć dokładnie co najmniej kilka ofert. Najlepiej jest, jeśli uda się wybrać stół, do którego pasują elementy wyposażenia wspólne z używanymi wózkami warsztatowymi, walizkami itp. Wtedy dysponujemy spójnym, wymiennym systemem przechowywania narzędzi.

Regały

Regały warsztatowe to niezbędny element wyposażenia części magazynowej. Powinny być one przynajmniej częściowo wyposażone w pojemniki umożliwiające osobne przechowywanie podzespołów zdemontowanych z konkretnego pojazdu albo do niego zamówionych. W ten sposób łatwiej jest uniknąć niepotrzebnych pomyłek.

Walizki

Walizki są niezastąpione w serwisach świadczących usługi w terenie, ale przydają się także w stacjonarnym warsztacie, szczególnie do ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi, kurzem i wilgocią. W walizkach powinny być przechowywane endoskopy, kamery termowizyjne, oscyloskopy itp. Bardzo dobrze sprawdzają się komplety walizek o znormalizowanych rozmiarach i kształtach umożliwiających układanie ich na sobie w różnych konfiguracjach.
W sklepach z wyposażeniem warsztatowym można wybierać między systemami pochodzącymi od wielu producentów. Godne rozważenia są też wojskowe walizki z demobilu, które można we własnym zakresie wyposażyć w dopasowane do urządzeń wypełnienia z pianki.

Dozowanie smarów i płynów eksploatacyjnych

Warsztaty obsługujące codziennie wiele pojazdów kupują płyny eksploatacyjne w opakowaniach hurtowych: beczkach metalowych lub z tworzywa sztucznego, pojemnikach dostosowanych do transportu na paletach itp. Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania są niższe ceny jednostkowe i eliminacja problemów związanych z zagospodarowaniem odpadów w postaci opakowań detalicznych. Jednocześnie pojawia się kilka innych problemów, wśród nich precyzyjne rozliczanie rozchodu płynów oraz utrzymanie w czystości miejsca ich przechowywania i dozowania.
Problemy te można rozwiązać, stosując wanny wychwytowe, na których ustawia się otwarte pojemniki. Dzięki nim ciecz, która rozleje się podczas przelewania, zostanie bezpiecznie zebrana i zatrzymana z dala od posadzki.
Precyzyjne pobieranie płynów, odmierzanie zadanej objętości i napełnianie zbiorników w pojazdach można wykonać na kilka sposobów. W wersji prostszej najpierw napełniane jest naczynie wyposażone w skalę do pomiaru objętości, z którego ciecz przelewa się do pojazdu. W większych warsztatach można rozważyć zakup dystrybutorów, które odmierzają zadaną objętość płynu, podając go bezpośrednio do zbiornika w pojeździe.

Przechowywanie przewodów

W warsztatach zazwyczaj znajduje się co najmniej kilka elektronicznych przyrządów pomiarowych: multimetry, diagnoskopy, oscyloskopy, testery. Każdy z nich wymaga połączenia z diagnozowanym podzespołem, najczęściej przy pomocy jedno- albo wielożyłowego kabla, czasami zakończonego sondą pomiarową.
Uszkodzenie takiego kabla może być kosztowne i uciążliwe: zafałszowane, przerywane pomiary prowadzą do postawienia błędnej diagnozy, wydłużają czas naprawy, a czasami generują niepotrzebne koszty. Najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem przechowywania przewodów pomiarowych jest zawieszanie ich na uchwytach zamontowanych na takiej wysokości, aby mogły zwisać całkowicie rozwinięte albo przynajmniej jak najmniej pozaginane. W ten sposób można uniknąć załamania i przerwania żyły, uszkodzenia lutu czy pola stykowego we wtyczce.
Przewody powinny być zabezpieczone przed kurzem, wilgocią, kontaktem z oparami rozpuszczalników i agresywnymi związkami chemicznymi. Dlatego należy rozważyć zakup hermetycznych szafek albo przechowywanie przewodów poza halą warsztatową, na przykład w części biurowej. To samo zalecenie dotyczy także precyzyjnych przyrządów pomiarowych.

Zwijaki

Wiele urządzeń warsztatowych wymaga zasilania energią elektryczną albo sprężonym powietrzem. Urządzenia zainstalowane na stałe z reguły są podłączane sztywnymi przewodami pneumatycznymi i przewodami elektrycznymi prowadzonymi bezpiecznie po ścianach. Inaczej wygląda sprawa z urządzeniami przenośnymi: oświetleniem, pistoletami do przedmuchiwania, elektronarzędziami i ręcznymi narzędziami pneumatycznymi.
Podłącza się je przy pomocy przewodów, przedłużaczy, improwizowanych przyłączy. Czasami zalegają one na podłodze nawet po zakończeniu pracy, przez co narażone są na zgniecenie lub przerwanie, a jednocześnie zwiększają ryzyko wypadku. Nieporządek można okiełznać, stosując ręczne albo automatyczne zwijaki do przewodów. Dobierając je, należy zwrócić uwagę na średnicę bębna – im większa, tym lepsza, ponieważ większy promień gięcia przewodu oznacza mniejsze ryzyko uszkodzenia.

Miski magnetyczne

Proste i tanie miski magnetyczne ułatwiają pracę i pozwalają uniknąć poszukiwania odłożonych nie wiadomo gdzie drobiazgów. Można je przymocować do każdej powierzchni posiadającej własności magnetyczne: naprawianego pojazdu, podnośnika, wózka narzędziowego. Wybierając miski, trzeba zwrócić uwagę na powierzchnię, która będzie przylegała do elementów pojazdu – powinna być ona miękka, elastyczna i nie powodować rysowania lakieru. Jednocześnie magnes musi być na tyle silny, żeby utrzymać obciążoną miskę bez przesuwania się w dół.

Sorbenty

Mniejsze lub większe wycieki płynów eksploatacyjnych w warsztacie są na porządku dziennym. Nawet staranne zaciskanie przewodów, odsysanie i podkładanie pojemników do zbierania płynów nie zabezpieczą w pełni przed zabrudzeniem podłogi lub terenu przed warsztatem. Do usuwania plam oleju silnikowego, paliwa, płynu hydraulicznego i innych cieczy służy sorbent. W sprzedaży dostępnych jest wiele odmian przeznaczonych do usuwania różnych substancji.

Najszerzej znane są sorbenty w postaci proszku, który należy rozsypać na rozlanej cieczy. Można je spotkać na stacjach benzynowych, w zestawach ADR; używają ich również strażacy. Dobrze sprawdzają się one także w warsztatach samochodowych, ale warto pamiętać, że sorbenty występują też w innych postaciach.
Na stanowisku warsztatowym lepszym rozwiązaniem mogą się okazać sorbenty polipropylenowe w postaci mat, ściereczek lub chodników. Rozłożone na podłodze pod naprawianym pojazdem, są skuteczne w działaniu i łatwe do usunięcia. Trzeba pamiętać, że zużyty sorbent jest odpadem niebezpiecznym, który należy przekazać wyspecjalizowanej firmie zajmującej się ich utylizacją.

Piotr Kołaczek