Na polskim rynku niezwykłą popularnością cieszą się produkty do kokpitu na bazie rozpuszczalnika.  Przyjęło się, że lepiej radzą sobie z zabrudzeniami. Warto jednak sięgnąć po inne środki, niezawierające rozpuszczalnika – są równie skuteczne, a przy tym zdrowsze dla użytkowników.

Kokpity samochodów rzadko narażone są na zabrudzenia wymagające sięgania po ciężką artylerię. Kurz i drobne plamy można usunąć, korzystając z bardziej przyjaznych dla zdrowia środków, takich jak Moje Auto Kokpit. Decydując się na wybór produktu z tej linii, możemy mieć pewność, że nie narażamy się na wdychanie szkodliwych oparów – niezależnie od częstotliwości użytkowania. Jednocześnie rezultaty są porównywalne z tymi oferowanymi przez lidera kategorii, mającego w składzie rozpuszczalnik. Jeżeli jednak zdarzy się tak, że deska rozdzielcza naszego samochodu mocno się zabrudzi, zawsze można sięgnąć po Moje Auto Kokpit Protectant o działaniu odtłuszczającym.

Mniej znaczy więcej

Tym, co odróżnia środki czyszczące marki Moje Auto od produktów konkurencji, jest także kontrola nad rozprowadzaniem. Dzięki precyzyjnej dyszy rozpylającej aerozol nie trzeba się obawiać o to, że przedostanie się on na tapicerkę czy kierownicę. Jednocześnie pozwala ona na oszczędne dozowanie, co przy atrakcyjnej cenie sprawia, że Moje Auto Kokpit to jedne z bardziej ekonomicznych preparatów w swojej kategorii. Kosztują o blisko 15 proc. mniej niż produkty lidera rynku i nawet na krok nie ustępują im jakością, oferując doznania przyjemniejsze i bezpieczniejsze. Są dostępne w wersji nabłyszczającej i matowej, w opakowaniach 500 i 750 ml (zależnie od wybranego zapachu).
Czas na chwilę oddechu

Produkty bez rozpuszczalnika mają jeszcze jedną znaczącą przewagę nad tymi, które go zawierają. Ich zapach jest znacznie czystszy, wręcz przyjemny. Kierowcy korzystający z konkurencyjnych preparatów z pewnością znają uczucie duszności utrzymujące się długo po użyciu produktu. Producenci starają się zatuszować zapach rozpuszczalnika domieszką owocowych nut, jednak w efekcie odczucia mogą być jeszcze  gorsze. Środki w aerozolu z linii Moje Auto Kokpit nie tylko nie podrażniają dróg oddechowych, ale wręcz odświeżają powietrze w samochodach. Dostępne są w ośmiu wersjach zapachowych, z których trzy – Arctic, Black i Sport – nasuwają skojarzenia z eleganckimi męskimi perfumami.

Moje Auto Kokpit należy rozpylać z odległości 20 cm. Dzięki specjalnej dyszy preparat jest nanoszony precyzyjnie na właściwe powierzchnie.