Poważna naprawa albo remont kapitalny silnika są wyzwaniem dla mechanika, zwłaszcza jeśli wcześniej nie wykonywał takich zleceń samodzielnie. Istnieją warsztaty, które specjalizują się w silnikach, ale jest sporo takich, które ograniczają się tylko do naprawiania niezbyt skomplikowanych usterek, niewymagających rozbierania silnika na części.

Mechanik, który na pewnym etapie kariery zdecyduje się poszerzyć działalność o remonty, powinien tę decyzję dobrze przemyśleć i zaplanować, żeby uniknąć porażek, niepotrzebnych kosztów i rozczarowania.

Różnorodność i stopień skomplikowania współczesnych silników są tak duże, że na początkowym etapie warto oprzeć się pokusie „robienia wszystkiego”. Lepiej skoncentrować się na prostszych, często spotykanych i dobrze udokumentowanych silnikach. W ten sposób będzie można zdobyć doświadczenie, świadomie podjąć decyzję o kupnie dodatkowych narzędzi i przyrządów pomiarowych, wybrać zakłady, z którymi warto współpracować, bo przecież część czynności trzeba będzie zlecić szlifierniom.

Być może dobrym pomysłem będzie odkupienie kilku uszkodzonych, ale niezdemolowanych silników, wymagających remontu. Można przy nich pracować bez pośpiechu, starannie, bez presji klienta. Jeśli coś pójdzie nie tak, trudno. Za naukę czasami trzeba zapłacić, ale przynajmniej nikt nie będzie miał o to pretensji. Po udanym remoncie i kontroli technicznej można taki silnik odsprzedać z zyskiem, albo zatrzymać jako zamiennik dla potencjalnego klienta.

Remonty silników to ten rodzaj usług, w którym przydaje się ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej warsztatu. Pomyłki spowodowane pośpiechem albo brakiem doświadczenia mogą doprowadzić do zniszczenia silnika i wygenerować bardzo wysokie koszty. Coraz więcej klientów korzysta z prawa do dochodzenia swoich roszczeń przed sądem. W takim przypadku lepiej i taniej będzie przyznać się do winy i pokryć wydatki z polisy. Rzecz jasna zdarzają się klienci, którzy usiłują obarczyć warsztat winą za własne błędy, w każdym przypadku trzeba rozważyć wszystkie możliwości postępowania, ale polisa nigdy nie zaszkodzi.

Diagnoza i dokumentacja

Dla klienta najważniejsze są dwa pytania: czy remont jest wykonalny oraz ile będzie kosztował? Nie można na nie odpowiedzieć bez dokładnego sprawdzenia silnika w ruchu (o ile daje się uruchomić i jest to bezpieczne) oraz sprawdzenia go po częściowym lub całkowitym demontażu.

Dla mechanika solidna i uczciwa diagnoza jest równie ważna, ponieważ dzięki niej może zaoszczędzić wiele czasu, a niekiedy i nerwów, rezygnując z przyjęcia zlecenia, którego nie ma szans wykonać zgodnie z oczekiwaniami klienta. To również kwestia reputacji. Wycofywanie się z przyjętego zlecenia albo oddawanie silnika naprawionego prowizorycznie, bez szans na dłuższą eksploatację, grozi utarczkami z klientem i rozpowszechnianiem negatywnych opinii o warsztacie. Internet jest narzędziem o ogromnej sile rażenia, a dobrze udokumentowany przypadek warsztatowej porażki potrafi zniechęcić wielu potencjalnych klientów.

Klient powinien być informowany o wszystkich podejrzeniach i potwierdzonych uszkodzeniach, możliwych sposobach rozwiązania problemu, ich spodziewanej skuteczności, kosztach, czasie trwania naprawy. Badanie silnika trwa i wymaga pracy, musi więc kosztować. Klient od początku powinien mieć świadomość, że zapłaci za diagnozę. Żeby udowodnić, że dobrze wydał te pieniądze, można mu dostarczyć zestaw materiałów z badania i oględzin: wydruki z komputera, zdjęcia uszkodzeń, zabrudzeń świadczących o wyciekach itp. Wykonanie takiej dokumentacji nie jest pracochłonne, a poprawia wizerunek warsztatu i sprawia, że właściciel pojazdu nie będzie kwestionował rachunku.

Mechanik powinien pamiętać, że nie ma obowiązku przyjąć każdego zlecenia na warunkach klienta. Klient zazwyczaj chce, żeby było szybko, skutecznie i przede wszystkim tanio. Jeśli mechanik wie, że rozwiązanie zaproponowane przez klienta jest problematyczne, że prawdopodobieństwo ponownego, poważnego uszkodzenia jest wysokie, lepiej odmówić przyjęcia zlecenia.

Organizacja pracy

Remont silnika nie jest zleceniem, które można wykonać w ciągu jednego dnia. Jeśli warsztat świadczy tego rodzaju usługi, musi dysponować przestrzenią, w której znajdzie się miejsce na stanowiska robocze, silniki przechowywane w oczekiwaniu na części oraz na samochody klientów.
Silniki powinny być zabezpieczone przed uszkodzeniem i zanieczyszczeniem wnętrza. Bloki można układać na europaletach i zabezpieczać dodatkowo folią i drewnianymi klockami. Wymontowane części trzeba przechowywać tak, żeby uniemożliwić pomieszanie elementów pochodzących z dwóch silników. Warto zainwestować w regały i pojemniki na części, a większe zespoły opisywać trudno zmywalnym markerem.

Bardzo przydatna jest starannie prowadzona dokumentacja. Powinna ona obejmować wszystkie informacje o silniku: od numeru seryjnego i wstępnej diagnozy, po informacje o terminie wysyłki części do regeneracji, ich powrotu, uwagi do uwzględnienia przy montażu i regulacji oraz informacje do przekazania klientowi przy odbiorze. Wysiłek poświęcony na prowadzenie takich zapisków zwróci się wielokrotnie.

Warto wyznaczyć osobne strefy do prac brudnych i czystych. W pierwszej następuje demontaż silnika i usuwane są zanieczyszczenia pochodzące od smarów, kurzu, płynów eksploatacyjnych, zlewany jest olej. To wszystko może się odbywać tuż po demontażu silnika, w miejscu zapewniającym odpływ wody i środków używanych do czyszczenia. Praca z brudnym silnikiem nie jest ani przyjemna, ani wydajna. Można przeoczyć poważne uszkodzenia, ukryte pod warstwą zanieczyszczeń.

Demontaż głowicy i pozostałych elementów powinien się odbywać na stanowisku „czystym”, jednocześnie z dokładnym usuwaniem brudu z każdej kolejnej części. Dobrze mieć pod ręką myjkę ultradźwiękową i komplet środków czyszczących. Na tym etapie można wykonać dokumentację fotograficzną dla klienta i dla siebie, pamiętając zwłaszcza o tych miejscach, które mogą sprawiać trudności podczas montażu.

Pomiary

Diagnoza silnika nie może się ograniczać do ogólników. Skoro już podejmujemy się remontu, silnik musi być dokładnie sprawdzony. Między innymi po to, żeby móc porównać parametry pracy przed remontem i po nim. Jeśli silnik daje się uruchomić i pracuje, pierwsze dokładne oględziny powinny być wykonane przed wymontowaniem z samochodu. Jeśli tego zaniedbamy, mogą nam umknąć istotne objawy. Klient nie wszystko zauważy i nie każdy objaw potrafi jasno opisać. Na tym etapie należy odczytać wszystkie dostępne dane z komputera samochodu, zmierzyć kompresję, opisać niepokojące dźwięki wytwarzane przez silnik i współpracujące podzespoły.
Rozmontowując silnik warto sprawdzić i zanotować takie szczegóły, jak siła, z którą dokręcono śruby mocujące głowicę silnika, i poszukiwać śladów niefachowej ingerencji. Odchylenia od zaleceń producenta mogą podpowiedzieć przyczynę uszkodzenia.
Ocena stanu elementów, które poruszają się względem siebie, powinna być przeprowadzana w dobrym świetle, bez pośpiechu. Trzeba spokojnie obejrzeć każdą płaszczyznę i gładź, zaznaczając miejsca budzące wątpliwości. Dotyczy to również miejsc trudnodostępnych, dlatego warto mieć pod ręką lusterka inspekcyjne i kamerę inspekcyjną. W następnej kolejności trzeba starannie skontrolować stan płaszczyzn. W warsztacie powinny się znaleźć takie przyrządy, jak liniał krawędziowy, płyta traserska, średnicówki, czujniki zegarowe z uchwytami. Przy ocenie bić poprzecznych wałów nieocenione usługi oddaje stół kłowy. Tych samych narzędzi należy używać do kontroli jakości usług wykonywanych przez zewnętrzne firmy.
Dopiero po takich oględzinach można zaplanować czynności do wykonania, opracować kosztorys i harmonogram prac uwzględniając czas potrzebny na transport części pomiędzy warsztatem i podwykonawcami. Klienci na pewno docenią takie informacje i wezmą je za dowód profesjonalizmu i troski.

Współpraca z warsztatami specjalistycznymi

Niewiele warsztatów samochodowych wykonuje wszystkie czynności związane z remontem silników na miejscu. Usługi szlifierskie, wyważanie wałów, najczęściej zleca się wyspecjalizowanym warsztatom, które dysponują odpowiednim zapleczem technicznym i doświadczonymi specjalistami. To nie jest kwestia ambicji (zrobię wszystko sam), tylko rachunku ekonomicznego: warsztat remontujący kilka lub nawet kilkanaście silników miesięcznie nie zainwestuje w wysokiej jakości obrabiarki i urządzenia pomiarowe o dużej wydajności, dzięki którym można wyważyć kilkanaście wałów korbowych dziennie. Nigdy nie zapewni wystarczającej liczby zleceń dla swoich maszyn, chyba że zacznie świadczyć usługi innym warsztatom.
Jak dobrze wybrać współpracujący warsztat? Lepiej nie korzystać z metody prób i błędów, ponieważ każde spóźnione albo niewykonane zlecenie ostatecznie obciąży warsztat, który przyjął samochód do naprawy. O ile to możliwe, warto zacząć od osobistej wizyty i rozmowy z właścicielem i pracownikami, obejrzenia zakładu, sprawdzenia opinii innych warsztatów korzystających z ich usług. Przecież nie chodzi o jednorazowe zlecenie, tylko długotrwałą współpracę, wymagającą zaufania.
Lokalizacja geograficzna ma coraz mniejsze znaczenie, liczy się terminowość i jakość wykonania usługi. Koszty przesyłek kurierskich są umiarkowane, a jeśli zakład wykonuje dziesiątki zleceń dziennie, na pewno korzysta ze zniżek na transport. Może się zdarzyć, że opłaci się wysyłać zlecenia na przysłowiowy drugi koniec Polski, bo akurat tam znajdzie się firma oferująca najlepszą jakość usług za rozsądną cenę.
Dobrze, jeśli zakład współpracujący ma jasną politykę odpowiedzialności za powierzone części. Uszkodzenia nie zawsze wynikają z niedbalstwa. Czasami podczas obróbki mogą dać o sobie znać niezauważone wcześniej wady materiału i w rezultacie obrabiany element ulegnie zniszczeniu. Duże zakłady mogą proponować w zamian gotowe, regenerowane części albo zwrot części kosztów zakupu nowych części zamiennych.
Kolejna istotna sprawa to obieg informacji. Opóźnienie może się zdarzyć każdemu: awaria maszyn, choroba pracownika, uszkodzenie linii energetycznej albo przypadek. Ważne, żeby informacja o tym dotarła do warsztatu na czas, bo wtedy można z wyprzedzeniem poinformować klienta, że umówiony wstępnie termin odbioru auta może się przesunąć. Ludzie nie lubią nieprzyjemnych niespodzianek, ale jeśli zostaną uprzedzeni, mogą wiele wybaczyć i zaakceptować.

Dokumentacja

Niezwykle ważny jest dostęp do dokumentacji technicznej silników. Myśląc o specjalizacji w tej dziedzinie warto gromadzić, systematyzować i przechowywać wszystko, co wpadnie w ręce, zwłaszcza oryginalną dokumentację serwisową, bez względu na język, w którym została sporządzona. Wszystkie informacje zasłyszane od znajomych i nieznajomych mechaników albo przeczytane w Internecie trzeba traktować z rezerwą. Jeśli coś wydaje się na pierwszy rzut oka sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, a doradca nie potrafi logicznie wyjaśnić, dlaczego jego zdaniem należy postępować w ten, a nie inny sposób, należy zachować szczególną ostrożność.

Czasami postępowanie niezalecane albo wręcz zakazywane przez producenta w praktyce przynosi dobre wyniki. Można ją zastosować pod warunkiem, że rozumiemy, co robimy i dlaczego producent miał na ten temat inne zdanie. Silniki działają w oparciu o zasady mechaniki, nie magii. Tutaj każda czynność i każda usterka mają swoje „twarde” uzasadnienie. Żeby lepiej pracować, trzeba więcej wiedzieć i rozumieć. Można to osiągnąć tylko w jeden sposób: łącząc doświadczenie, praktykę z wiedzą teoretyczną.

Piotr Kołaczek