W czasach, kiedy łączność bezprzewodowa jest priorytetem, istnieją jednak takie urządzenia, które muszą posiłkować się przewodami – czy to gumowymi, jak w przypadku większości współczesnych samochodów (np. w układzie chłodzenia), czy też elektrycznymi. Dla tych właśnie celów produkowane są na masową skalę opaski zaciskowe.

Opaski zaciskowe są istotnym wyposażeniem każdego auta osobowego, dostawczego czy ciężarowego. Z uwagi na trudne warunki występujące w komorze silnika samochodu muszą one spełniać najwyższe wymagania jakościowe. Mimo że współczesne pojazdy wyposażone są zazwyczaj w płyty osłaniające od spodu komorę silnika, i tak mogą się tam dostać w zimie śnieg i słona woda z roztopionego śniegu. Z kolei w okresie letnim różnice temperatur w komorze silnika sięgają kilkudziesięciu stopni Celsjusza. Materiał na opaskę musi być zatem odporny na korozję, a także powinien utrzymywać szczelność połączenia gumowo-metalowego w wysokich temperaturach.

Trwałość i odporność

Materiał, z którego wykonana jest opaska, powinien być ponadto odporny na wielokrotny montaż i demontaż. Zwykle bowiem opaski metalowej nie wyrzuca się po jednorazowym użyciu, lecz wykorzystuje się ją ponownie. Samo zdjęcie czy założenie opaski zaciskowej jest stosunkowo proste i nawet w przypadku awarii pojazdu na drodze doświadczony kierowca może taką czynność wykonać samodzielnie.
Opaski zaciskowe najczęściej mają średnicę 8–130 mm, opaski sprężynowe 8–60 mm, zaś minizaciski zaledwie 8–15 mm. Wytwarzane są one z ocynkowanej blachy i charakteryzują się długą trwałością, można je też łatwo montować i demontować. Szerokie zastosowanie opasek zaciskowych w przemyśle motoryzacyjnym sprawia, że produkty te powinny znajdować się w każdym dobrze wyposażonym warsztacie samochodowym.
Szeroką gamę opasek zaciskowych można znaleźć w ofercie marki Starline. Są one wykonywane z wysokojakościowych materiałów, a dodatkowo ocynkowane, dzięki czemu nie ulegają korozji.

Opaski do przewodów elektrycznych

Są też specjalne opaski do porządkowania przewodów elektrycznych. Wymyślił je pracownik firmy Thomas&Betts (obecnie koncern ABB) – inżynier Maurus Logan. Kiedy w 1956 roku wszedł on na pokład budowanego właśnie samolotu w firmie Boening, zobaczył, że wiązki kabli elektrycznych wiąże się nawoskowanym sznurkiem, aby nie zwisały swobodnie i nie ocierały się o kadłub. Wspomniany Maurus Logan wpadł wówczas na pomysł zacisku, początkowo o nazwie Ty-Rap, wykonywanego z metalu, a następnie z tworzyw sztucznych, w którym długą ząbkowaną listwę wsuwano do zacisku, a następnie jednym ruchem owijano wiązkę kabli. Nadmiar listwy można było łatwo skrócić, obcinając go. W różnych krajach różnie zwie się taki zacisk stosowany w przemyśle motoryzacyjnym czy elektrotechnicznym. W Polsce takie elastyczne opaski zaciskowe nazywane są „trytytkami”. W motoryzacji zaciski te stosowane są też do przytwierdzania estetycznych kołpaków na stalowych kołach samochodu.
Teoretycznie plastikowe zaciski są jednorazowego użytku, ale można je też rozplątać, używając delikatnie śrubokręta. Niektórzy producenci wytwarzają zaciski z niewielką dźwignią ułatwiającą ich otwarcie. Jednak z uwagi na niskie koszty wytwarzania takich zacisków są one przez mechaników używane jednorazowo.

Wojciech Machnicki